W ramach Ultrawood
Mówią, że cokół do wnętrza jest jak ramka na zdjęcie. Nie jest to do końca prawdą: możesz zepsuć zdjęcie nieudaną ramką, ale nigdy go nie poprawiaj. Listwa przypodłogowa to kolejna sprawa: pomoże naprawić wady ścian, a nawet wady fachowców. Oczywiście, jeśli wybierzesz i zamontujesz mądrze.
Ewolucja listwy przypodłogowej
Głównym zadaniem listwy przypodłogowej jest ukrycie nieestetycznego „szwu” między podłogą a ścianą. Dlatego klasyczna drewniana listwa przypodłogowa zbliżała się do trójkąta: łatwiej było wizualnie wyrównać interfejs między płaszczyznami, które często były dalekie od prawidłowej geometrii. Gzymsy sufitowe zachowały tę formę do dziś.
Listwa przypodłogowa ewoluowała jednak: częściowo dlatego, że zaczęły budować bardziej płynnie, a częściowo dlatego, że tradycyjna listwa przypodłogowa uniemożliwiała umieszczenie mebli blisko ściany. To prawda, że producenci mebli próbowali obejść tę niedogodność, wypuszczając szafki i sofy ze specjalnymi fazami, ale w tym przypadku widok z boku pozostawił wiele do życzenia, co zirytowało projektantów wnętrz i zwykłych śmiertelników.
W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, gdzie ogromna część populacji mieszka w poszczególnych domach, różnorodność dywanów zyskała popularność, a listwy przypodłogowe zostały zobowiązane do ich utrzymania. I sumą czynników listwy przypodłogowe zamieniły się w deski, często dość szerokie, ponieważ w tym przypadku chronią dolną część ściany przed przypadkowym uszkodzeniem i ukrywają dolną krawędź tapety przed oczami.
Przejdź do LDF
Drewniane listwy przypodłogowe są dobre z ekologicznego punktu widzenia, ale dość drogie i dalekie od idealnej geometrii, więc z ich pomocą trudno jest uzyskać wyraźny kąt. Plastik jest znacznie gładszy i tańszy, ale przyciąga wzrok, który zabija wnętrze, podnosząc się na wyższy poziom. Na ratunek przybywa materiał XXI wieku o nazwie LDF (płyta pilśniowa o niskiej gęstości).
Jest to nowoczesny analog drewna, nie mniej przyjazny dla środowiska, ale lżejszy, bardziej zaawansowany technologicznie i łatwy w montażu. Uzyskuje się go po głębokim oczyszczeniu włókien drzewnych, które są wolne od żywic, a następnie wiążą się z czystą ligniną. LDF „oddycha” jak drzewo, zachowując doskonałą geometrię i naturalną elastyczność.
Powierzchnia profilu jest zagruntowana fabrycznie i pozostaje wybrać odpowiedni kolor. Listwę można pomalować jednym tonem za pomocą ściany, aby wizualnie podnieść sufit. Możesz - w kolorze podłogi, aby pokój wydawał się bardziej przestronny. I możesz preferować kontrastowy odcień, który podkreśla charakter wnętrza. Możliwości są morskie, a ostateczna decyzja należy do Ciebie.
Dlatego listwy przypodłogowe Ultrawood mogą być godnym uzupełnieniem każdego wnętrza, a nawet „lekarstwem” na pomieszczenie, w którym coś poszło nie tak.
Cokół jako ratownik
Dziś ręcznie otynkowane ściany są modne, a tam, gdzie występuje praca fizyczna, zawsze pojawiają się pewne nieprawidłowości. Tutaj potrzebujesz dość elastycznej listwy przypodłogowej, którą można przenieść na zakrzywioną powierzchnię.
Ponadto wiele osób uwielbia niezwykłe przestrzenie, w których ściana tworzy złożoną linię, co oznacza, że często konieczne jest zadokowanie listwy przypodłogowej w narożnikach i poza nimi.
I w końcu zdarzają się błędy - na przykład po ułożeniu wykładziny podłogowej między ścianą a podłogą są szczeliny, których nie można zamknąć standardowym profilem.
We wszystkich tych przypadkach na ratunek przyjdzie płyta bazowa Ultrawood. Jak dokładnie - lepiej zobaczyć na własne oczy w naszym filmie.